Losowy artykuł



Odwrócił się ze wstrętem, uczepił brzegu kufy, dźwignął na rękach i wyskoczył na zewnątrz. Poczekajże, stary rzekł ten ostatni. Nazajutrz, rankiem, gdy wzeszło słońce, było już cicho i spokojnie na brzegach jeziora i lustrzana jego głębia odbijała w sobie jedynie błękitne niebo. Kto mnie w Rusi ostawił bez broni, tego jeno miecz sądu mój goni. Magdaleny odbyła się pobożna uroczystość otwarcia nowo Ufundowanej Akademii, czyli według wyrażenia się najstarszej wiadomości w samychże aktach akademicznych „ustanowione zostało przez najjaśniejszego króla polskiego Władysława k o l e g i u m społeczeństwa profesorów szkoły krakowskiej”. Heliogabal Kto woła - co - gdzie? Otwierając je, wyznaczył wspa. - Są w salonie przyjęć, są w czytelni, są w sali jadalnej. Jego twarz powlekała się jakby widomą i coraz grubszą żałobą, jego rozmowy z Flawiuszem stawały się coraz posępniejsze, a w jego sercu było tyle jakiejś nieodgadnionej goryczy, że nieraz śród najhuczniejszej biesiady siedział nieruchomy jak mumia za stołem, potem budził się nagle jak gdyby ze snu i uciekał w najodleglejszy kącik ogrodu. Dziwno mi to, powiadam, ale dla Boga, nie ufajcieże mu! Jak okiem sięgnąć, widać było rzadko rosnące wielkie drzewa z osmolonymi przez ogień pniami. Mało znaczył obywatel, a jego własność jeszcze mniej. Może ona lęka się więzienia? Wziąwszy na stronę jednego z tych ludzi, który wydał mi się bardziej rozgarniętym od innych, pomówiłem z nim o sprawach zupełnie innego rodzaju. Francis Gordon usiłował podtrzymywać rozmowę, lecz z takim skutkiem, jakby rozprawiał na pustyni. POLA ( powściągając płacz) Ale nic… żadna przyczyna… tak mi nie wiedzieć skąd przyszło… miewam często takie napady. Nie mogąc płakać. Panna Cecylia niewiele zmieniła się. Radzicież,bym najświętsze z żoną związki zrywał [148] Dlatego,żem je w zamku zawarł,nie w świątyni? Gorąc, że niech Bóg broni, to pewnikiem śpi se kajś w cieniu. Czyżby i on, z jakim ludzie wyższego świata, Pan Bóg bywa kapryśny! Do domów! Daj mi poznać swe wyroki, Boże niestworzony, A bierz się za krzywdę swoję: Twój zakon zgwałcony, Który u mnie droższy pereł i świetnego złota, Ten mnie mił sam, a zaś wszelka brzydka jest sromota.