Losowy artykuł
Panu Granowskiemu nie sprawiła satysfakcji ta scena przypadkowo dostrzeżona. A czas pomniejsza winy, podnosi heroizm. Ale dopiero trzecie podwórze, do którego się przechodziło furtą dobrze zamaskowaną, obszerne jak majdan, dawało prawdziwy obraz wytężonej pracy. Niewiasty się nie ukazywały, ale że na cudzoziemca przez szpary patrzeć musiały, znać było z tego, że szepty i stłumione śmiechy dolatywały do uszu jego. Mówiła stara. Noszą moje kreacje. - objąłem w ramiona Wszystkie przeszłe i przyszłe jego pokolenia, Przycisnąłem tu do łona, Jak przyjaciel, kochanek, małżonek, jak ojciec: Chcę go dźwignąć, uszczęśliwić, Chcę nim cały świat zadziwić, Nie mam sposobu i tu przyszedłem go dociec. Niemłoda kobieta coś jej do ucha szepnęła. - Jeżeli posiadamy jakie dobra ziemskie, które Wasza Dostojność wypominać nam raczy, toć musimy zdać z nich rachunek najściślejszy wobec Zbawcy naszego i namiestnika Jego na ziemi. Wy mnie sądzicie i kiedy tak rozumiecie, to zmażcie się krwią moją, ale pomnijcie na to, że po tym sądzie nastąpi jeszcze kiedyś sąd inny, na którym i ja stanę i pewno mi argumentów nie braknie! Pierwszy jednak kieliszek nasunął mu odpowiedź. Odpowiedziałem tak samo głośno, Apacze poznali mój głos i zerwali się z ziemi. Później? święte słowo! Zwolnienie od opłat skarbowych następuje z zachowaniem przepisów o tych opłatach. Ale dzisiaj ty powstaniesz, o myśli moja! A spod sinej tej zasłony Świat przegląda coraz szerzej, Z nocnych, cichych snów zbudzony, Taki jasny, wonny, świeży. Wchodzimy pod jedną kołdrę. - powiedział stary pan, pokazując na obraz kupiony u handlarza starzyzna, i oczy zaświeciły mu przy tym jasno. Ojciec ukryty przysłuchiwał się czasem wesołemu gwarowi smutnej pary, nie pokazując się i nie mieszając do rozmowy, aby słowem jakim nieostrożnym boleści i nieszczęścia nie przypomniał. Alboż one zaschły? Wyjaśnienie to wszystkich zadowoliło. Wyłowił uchem jakiś głos zdziwienia czy przestrachu. Z uśmiechem i tak mnie teraz na tle błękitu, przestworza, ku ziemi wzrokiem, pełnym siły i na swoich sztandarach: wolność. Upały na otwartej i napełnionej monotonnym turkotem młockarni.