U nas na gruncie polskim, na Podolu, wywarła ona wpływ taki, że nie tylko wyniosła Czajkowskiego na wyżyny powieściopisarskie niedojrzalne - przekonani byliśmy, że powieściopisarza nadeń lepszego w Polsce nigdy nie było i nigdy nie będzie, aleśmy go jeszcze i - niemal. – Może jaki parch na nim styrgnął! – Jak tylko skończył instytut technologiczny. Niemal na ten kształt i oto to jest, ale wdy ma nieco śmiechu w sobie, co jeden zacny człowiek powiedział: Ludzie – prawi - niemają jedno te trzy rzeczy: majętność, ciało a duszę, otóż o majętność Prokuratorowie sie swarzą, o ciało Doktorowie, a o duszę Teologowie. Dobra księżniczki dały chyba niemało. Jutro pójdziesz z rana. Zapragnęli, pozbywszy się Maleskiego i Patkiewicza. A pacholik skłonił mu sie do strzemienia. Ale jakoś tego wszystkiego nie było. Śmiech podnosił się z jego piersi, śmiech przemądrzały i bezlitosny. - Jonatan chrząknął - można to tak nazwać. Dolnym Śląsku zaś ukształtowała się struktura społeczno zawodowa ludności zbliżona do typu wysoko rozwiniętych społeczeństw. Ale jakże pani powróci do tamtego domu? Czy miałeś, panie Benedykcie, z powodu gazet straszny sen jaki? — Daj mi się uzbroić! I już nie jestem ułomny, wzgardzony, Ubogi; cień twój tyle prawdy kryje, Że twym bogactwem wielkim wzbogacony, Cząsteczką całej twojej chwały żyję. Księżna kazała postawić dla nich miski przy wspólnym stole. Bądź do dni naszych, może później przyjdzie ten nieprzyjaciel do nas. popchnął mię w świat, nauczył mnie życia i wielkich prawd jego. zdejmuje koronę i w obu rękach wzniesioną trzyma przed Dzieciątkiem Bo z łez jej perły, ze krwi jej rubiny Złoto jej ciężkie, jak kajdan żelastwo. KLEOPATRA Ma długi? Wszystko cichło we mnie, uśmierzało się i jak gdyby kładło do snu. - Że i młócić bez kożucha i rękawic trudno - powiedział Stacho. Przysłuchiwało się rozprawom tym wielu ludzi młodych, a między innymi chłopak lat około dwudziestu, przychodzący zazwyczaj w sobotę wieczorem i spędzający w czytelni niedzielę całą.