Losowy artykuł
Jadąc ciągle w kierunku północny m dotarliśmy wreszcie do poziomu bardzo odległych Squaw Mountains. Zadziwiającą jednak było rzeczą, że człowiek tak przebiegły,tak zręczny,tak znający ludzi tu dawał się oszukiwać najhanieb- niej. Nie mogłem pozostać na stanowisku, a z góry wiedziałem, co usłyszę, jak mnie będziecie namawiali, przekonywali, wszystko wiem. Mają oni jedno święto,zwane Bimek-bairon,przed którym to czasem post miesiąc cały zachowują. Teraz znalazłszy trop, poszli za nim. Otworzył szeroko oczy. Ostatnie pomazanie nie zabija, lekarz odratuje może. Do redakcji wszedł jakiś dżentelmen mający koło sześciu stóp wzrostu, ze wspaniałą jasną brodą. Nie mogę patrzeć na tę Kliunę-ai! Cóż to, co na życie. Część senatorów jest za mną, spodziewam się przez nich resztę pozyskać. Jej policja była tak czujna, że najmniejsza drobnostka nie uchodziła jej wiedzy, jej sąd był zawsze doraźny, często nawet tak srogi, że śmierć przynosił obwinionemu. - Do bakałarzówny zachciało mu się umizgać! - Dostojni i opowiadanie wariata. Stancyjka była niewielka, uboga w sprzęty, ale ochędożnie utrzymana i pachnąca medykamentami. Przeminie. Cichą ich melodię przerywało tylko ostrożne stąpanie koni po głazach i dźwięk żelaznych obręczy,gdy trafiały na kamienie,wspinały się na nie ze zgrzytem i opadając stukały. Wreszcie pomyśl, ile ty przy twym szlachetnym serduszku mogłabyś zrobić dobrego rozporządzając znacznym majątkiem. Panienka. - Jadą do Warszawy za kilka dni, a wrócą, kiedy nas już tu nie będzie.